![]() |
"Takich perfum nie kupicie w znanych sklepach sieciowych. Aby je zdobyć trzeba odwiedzić nieduże, ekskluzywne perfumerie
|
Perfumeria niszowa
Tak jak ubiór powinien być dopasowany do figury, tak zapach musi współgrać z temperamentem, karnacją i kolorem włosów, ma przywoływać miłe wspomnienia, wprawiać w dobry nastrój, intrygować otoczenie.
W sopockiej perfumerii Sopocki Styl „przymierzanie” perfum rozpoczyna wywiad. Pracownik perfumerii pyta o ulubione kwiaty, kolory, znak zodiaku, następnie przygotowuje dwanaście zapachów na bloterach (papierkach). Nazwa perfum oraz flakon pozostają tajemnicą. Liczy się jedynie to, jak zapach działa na zmysły. Bloter można wąchać dopiero po około piętnastu minutach od spryskania perfumami, kiedy ujawnia się ich serce. Papierki testuje się po wypuszczeniu powietrza nosem. Jeśli czujemy że nos traci orientację, warto powąchać... siebie, na przykład rękaw koszulki albo skórę.
Drogą eliminacji zostają wybrane dwa zapachy, którymi spryskuje się prawy i lewy nadgarstek. Klient powinien na chwilę o nich zapomnieć. Po takim odpoczynku możemy sprawdzić, jak perfumy „ułożyły się” na skórze i wybrać te, które podobają się najbardziej.
Niszowa perfumeria Sopocki styl
<br To, co odróżnia zapachy niszowe od tych dostępnych w sieciowych perfumeriach to intensywność nut zapachowych. Duże, mainstreamowe perfumerie nastawione są na szybki obrót. Klient wchodzi, wącha, zachwyca się i kupuje. Dlatego w tych zapachach najważniejsza jest nuta głowy, która ulatnia się po około kwadransie. Mniejszą wagę przywiązuje się do serca i bazy zapachu. W przypadku niszowych perfum sytuacja wygląda zupełnie odwrotnie. Liczą się przede wszystkim trwałość i staranny dobór naturalnych składników. By poznać te zapachy potrzeba czasu – tłumaczy Jadwiga Filar z perfumerii niszowej Sopocki Styl.
Jej przygoda z niszowymi zapachami rozpoczęła się ponad dwadzieścia lat temu od zauroczenia najpierw opakowaniem, a potem zapachem perfum Panthere. Dziś sama nosi i sprzedaje ten niedostępny nigdzie indziej zapach inspirowany kulturą dzieci kwiatów, wolną miłością i rock and rollem. Z pasją wyszukuje i sprowadza trudne do zdobycia nie tylko w Trójmieście, ale również w Europie, perfumy takie jak Boucheron oraz inne zapachy niszowe: Amouage, Ramon zamknięte we flakonach z leniwie pływającymi drobinkami złota, M.Micallef , czy pięknie opakowane Shaiki."
Źródło: magazyn trójmiejski Prestiż